Dziel i rządź to stara metoda zdobywania władzy. Okazuje się dosyć skuteczna. Gdyby rozpisano dzisiaj wybory wygrałyby te same partie, które rządzą nami dziś. Chociaż wzrosła świadomość społeczna, to w ciągu roku nie wyłonił się żaden silny ruch wolnościowy w Polsce. Wszyscy plotkują o wszystkich i się ciągle dzielą.
Szansa na naszą wolność jest jedna: Należy odsunąć podziały i wrogość. Należy zbudować silny ruch wolnościowy ludzi dobrej woli i znaleźć wśród nas najlepsze, najbardziej wartościowe osoby dla pełnienia funkcji publicznych. Dlatego tak jak rok temu nawołuję do aktywności i budowy ruchu Wolne Wybory, który otwarty jest na współpracę z innymi wolnościowymi organizacjami. Dzięki temu w najbliższych wyborach będzie można wymienić obecne elity władzy na bardziej patriotyczne, na takie które prawdziwie będą służyć Polsce i naszej wolności.
Obecni politycy mają zbyt niski poziom intelektualny i są zbyt zależni od interesów obcych (np. członkowie Rady Medycznej) by rozumieć zawiłości naszej obecnej sytuacji geopolitycznej i nas skutecznie bronić. Musimy odszukać wśród nas ludzi prawdziwie mądrych i wartościowych, najlepiej z rodzinnymi tradycjami patriotycznymi dla pełnienia funkcji publicznych.
Będąc w semestrze jesiennym 2021/20222 profesorem wizytującym na Uniwersytecie Hebrajskim w Izraelu opublikowałem trzeci artykuł w The Jerusalem Post, który na „dziel i rządź” odpowiada językiem współpracy i broni dobrego imienia Polski.
Wlodzimierz Korab-Karpowicz, Przewodniczący „Wolne Wybory”
Artykuły:
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art19305731-polska-i-izrael-800-lat-i-co-dalej
https://www.jpost.com/opinion/article-689527